Leocadio Calero

Imię: Leocadio
Nazwisko: Calero
Wiek: 30
*Rasa: Człowiek
Pochodzenie: Ashilut / Sanvante / Altar / -Sanvante
Profesja/ranga: Skrytobójca
Wygląd: Leocadio to wysportowany mężczyzna o wzroście 182 cm. Ma ciemnobrązowe włosy oraz piwne oczy. Na jego lewym policzku znajduje się niewielka blizna. Najczęściej ubiera się w brązowy płaszcz, za którym zawsze nosi sztylet, czapkę oraz białe spodnie. Nosi czarne długie rękawice oraz wysokie buty.
Broń: Ukryte ostrze wykonane z Veridium, wysuwające się z lewej rękawiczki za pomocą zamontowanego w niej mikro mechanizmu zapadkowo -zębatkowego, sztylet wykonany z Veridium.
Charakter: Leocadio jest skryty, rozważny, ostrożny. Unika przypadkowego kontaktu. Uważa, że im mniej ludzi wie o nim, tym lepiej. Nie lubi wszczynać awantur. Bierze udział w walkach tylko wtedy, gdy takie ma zadanie lub w obronie własnej.
Znaki szczególne: Blizna na lewym policzku, broń wykonana z rzadko spotykanego minerału.
Krótka historia: Leocadio pochodzi z rodziny, która od wieków związana była z kulturą klanu Assan. Jego nieżyjący ojciec był założycielem tej niezwykłej kasty. Od wieku 11 lat trenował sztuki walki oraz posługiwanie się bronią białą aby móc nazwać się prawdziwym skrytobójcą. Kiedy miał 20 lat został mianowany prawowitym członkiem klanu. Życie układało mu się świetnie. Wszelkie zlecone mu przez radę misje i zlecenia zawsze wykonywał perfekcyjnie. Jednakże wszystko zmieniło się 9 lat później.
Leocadio wracał właśnie z kolejnego zlecenia do swojego rodzinnego domu. To co zobaczył, kiedy dotarł na miejsce na zawsze zmieniło jego życie. Siedziba klanu Assan stała w płomieniach. Leo nie zważając na nic, rzucił się w płomienie mając nadzieję, że zastanie jeszcze kogoś żywego. Niestety, tak się nie stało. Kiedy opuszczał wciąż palący się budynek, przedzierając się przez ogień, nagle usłyszał donośny świst. Była to strzała, którą ktoś celowo wystrzelił w drewnianą ścianę budynku, stojącego naprzeciwko siedziby klanu. Do strzały przyczepiony był świstek papieru. Rozglądając się wokół siebie, Leocadio powoli podszedł do owej ściany i przeczytał wiadomość. Okazało się, że to wrogi klan dokonał tego aktu zniewagi, dyshonoru i barbarzyństwa. Leo, nie posiadając żadnych perspektyw na życie, ruszył do swojej kryjówki na obrzeżach miasta. Nie planował zemsty. Wiedział, że w pojedynkę nie powstrzyma całego klanu. Musiał jednak jakoś teraz zarabiać na życie. Stał się najemnikiem, zabójcą do wynajęcia. To, co robi przysparza mu spore zyski, lecz wciąż ma nadzieję, że będzie mógł w legalny sposób wykorzystywać nabyte w młodości umiejętności.

Okej, Karta Postaci ładnie zrobiona, ale mam kilka zastrzeżeń.

Jesteś pewny, że chcesz grać tak starą postacią? Oczywiście niczego nie narzucam

Proponowałabym, abyś w rasie napisał człowiek, a wzmiankę o klanie Assan dał do historii. Rasa, jaką stworzyłeś, niczym nie różni się od człowieka, a to, że osiągnęli idealną kontrolę nad własnym ciałem i umysłem może być cechą tego klanu, bo jak dla mnie na rasę się to nie nadaje.

No i regulamin nie przeczytany, tyle z mojej strony

Wszystko poprawione, regulamin przeczytany .

Akceptuję i miłej gry życzę.